O jeden krok za daleko. Czy to koniec Camille Herron?
ONE MORE LOOP Wygrana Michała Sitarka
Po rocznej przerwie i niepewności co do kontynuacji tego wydarzenia, sytuacja wyjaśniła się na tyle, że wiemy iż ten bieg będzie rozgrywany pod przewodnictwem nowego organizatora Alkisa Bozhekua. Biegacze odetchnęli z ulgą, bo gdy biegu zabrakło w kalendarzu w 2023 roku, wielu było zawiedzionych. Twierdzili, że mieli go w planach, ale „dojrzewali” do startu.
W 8 edycji na liście startowej znalazło się rekordowe 63 nazwiska. A gwiazdą miał być sam Dean Karnazes. No właśnie. Miał być, ale na starcie się nie stawił pomimo obecności w tym czasie w Grecji. Dla nas najważniejsze było to, że Polacy stawili się w rekordowym pięcioosobowym składzie. Oprócz czterokrotnego zwycięzcy Łukasza Sagana, była Milena Grabska-Grzegorczyk, Paweł Żuk, Tomasz Hornbrechst i Patryk Świętochowski.
Start w czwartek o 6:00 i spokojne tempo bo dystans i trasa naprawdę wymagająca. Pogoda pierwszego dnia rewelacyjna. Słońce, lekki wiaterek. Można było realizować strategię bez większych przeszkód. Pierwsze problemy i duże zaskoczenie przyniosła wspinaczka na górę. Im bliżej szczytu tym bardziej zimno, a wiatr o wiele większy. Dość powiedzieć że auta z serwisantami, czekające na zawodników w górach, były nieźle kołysane przez bardzo mocny wiatr. Ten fragment trasy zabrał mnóstwo energii zawodnikom i zaczęła się powolna selekcja. Kolejny dzień dał trochę oddechu , ale noc z kolei cały czas w strugach deszczu. Do Sparty dociera już niewiele ponad połowę śmiałków, a wielu już z niej nie wyrusza w drogę powrotną. Polacy na tym etapie jeszcze w pełnym składzie. Niestety Leonidas nie wypuścił ze swych objęć Tomasza. Nawrót kontuzji skutecznie wyeliminował go z dalszego biegu. Trzecia noc to miejscami nawet temperatury poniżej zera. Tu było już naprawdę ekstremalnie. Trzy-cztery warstwy ubrań, kaptury, czapki, rękawice i walka o każdy metr na podejściach. Do mety w Atenach dotarło tylko 23 osoby !!!
Łukasz Sagan był tym razem drugi, tuż za Ivanem Zaborskim (rekord trasy). Milena również druga za Masanovą (rekord trasy kobiet). Paweł Żuk ukończył tym razem zmagania na 17 miejscu, a Patryk Świętochowski był 20. Patryk został nagrodzony przez organizatora statuetką, dla najmłodszego w historii finishera tego trudnego biegu.
Gratulujemy wszystkim, którzy stanęli na starcie tego wydarzenia, a szczególnie tym którzy dobiegli do mety w Atenach.
WYNIKI: https://my.raceresult.com/318298/
ONE MORE LOOP Wygrana Michała Sitarka