
Jeden z najtrudniejszych biegów na świecie (490km i 6500m up) znów przyciągnął na start wielu mocnych zawodników, a wśród nich także Polaków. Na liście startowej było 70 biegaczy z 18 krajów, a Polskę reprezentowali: Natalia Tejchma, Wincenty Korczak i Paweł Żuk. Łukasz Sagan ostatecznie z powodów osobistych zmuszony był odwołać swój start niemal w ostatniej chwili.
Tak długi bieg i przewyższenia zawsze gwarantują zmienną pogodę. Tak było i tym razem. Było gorąco w okolicach kanału korynckiego, porywisty wiatr i mgły w trakcie pokonywania gór oraz kilka godzin deszczu drugiej nocy.
Tradycją już stał się fakt, że do mety dobiega niespełna połowa startujących. Reszta przegrywa walkę z pogodą, urazami i „zmorami ultra”. W tegorocznej edycji do mety w Atenach dotarło tylko 28 osób.
Wśród kobiet wygrywa Irina Masanova z czasem 66h:29min:39sek. Wyprzedziła Czeszkę, Lenkę Berrouche oraz Węgierkę, Lindę Boros. Natalia Tejchma startująca z urazem za cel postawiła sobie dotarcie do Sparty i tam też zakończyła zmagania.
Wśród mężczyzn zwyciężył Belg, Werner Roels z czasem 72h:52min:29sek. Drugi był Paweł Żuk, który utrzymał przewagę 10 minut (!!!) nad Brazylijczykiem, Rodrigo Freemanem.
Wincenty Korczak nie zmieścił się w limicie na punkcie czasowym około 100km za Spartą.
Wyniki: https://tiny.pl/yk0hfz0s