To, że formuła Backyard zdobyła szturmem serca polskich ultrasów to już wszyscy wiedzą. Stowarzyszenie Sportowe Polskie Ultra sprawnie nadzoruje funkcjonowanie sieci biegów w całym kraju, a powstanie Ligi PBUL (Polish Backyard Ultra League) dodało tylko dodatkowego smaczku rywalizacji w tej formule w Polsce.

Wystarczyło dwa lata, aby Polacy potwierdzili swoje wysokie aspiracje także w rywalizacji na podwórkach światowych. Przypomnę tylko rewelacyjny start Bartosza Fudali w Indywidualnych Mistrzostwach Świata w 2023 roku (103 pętle i 3 miejsce).

Po zawieszeniu organizacji Backyard Masters w Rettert (Alex cały czas jesteśmy myślami z Wami), rywalizację na poziomie nieoficjalnych Mistrzostw Europy przejął Suffolk Backyard Ultra w Wielkiej Brytanii. W poprzednich latach w imprezie tej rangi startował Paweł Żuk i Rafał Kot. Tym razem na starcie stanął świeżo upieczony Mistrz Polski, Łukasz Wróbel. Ponad 250 zawodników i mnóstwo mocnych biegaczy gwarantowało możliwość uzyskania dobrego wyniku, który gwarantować mógł miejsce na DMŚ lub miejsce w tabeli At-Large na IMŚ.

Łukasz w przedstartowych wywiadach otwarcie mówił, że ten sezon ustawia pod rywalizację w Backyardzie. Zamierza walczyć o najwyższe cele. I tak było też w Suffolk. Wygrał to z rewelacyjnym wynikiem 88 pętli!!! To wynik, który gwarantuje mu miejsce na Indywidualne Mistrzostwa Świata w Backyard w Bell Buckle w Tennessee w 2025 roku. Mamy więc już dwóch reprezentantów z kwalifikacjami na to wydarzenie. Bez wątpienia Łukasz to jeden z liderów naszej reprezentacji narodowej na październikowe Drużynowe Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Jabłonnie.

Wielkie gratulacje.