Nie tak dawno dopingowaliśmy Camille Herron w jej udanej próbie ustanowienia nowego rekordy świata kobiet w biegu 6-dobowym. Zawodniczka nie ukrywała chęci zaatakowania również rekordu open, który należy do Yannisa Kourosa i ma prawie dwadzieścia lat (2005 rok, bieżnia w Colac – 1036,8km) Rekordowe międzyczasy wskazywały na to, że jest to całkiem prawdopodobne lecz kolejne doby skutecznie zweryfikowały ten atak. Finalnie pobiła Rekord Świata kobiet o kilkanaście kilometrów i złamała granicę 900km.
W ubiegłym tygodniu, belgijski zawodnik, Matthieu Bonne, zapowiedział atak na rekord świata Kourosa. Event również „skrojony” pod ten cel. Bieżnia i tylko 4 zawodników. Pomimo fatalnych warunków atmosferycznych, strategia którą obrał Belg, wydawała się być trafiona.
1 doba – 206km
2 doba – 157,6km
3 doba – 165,6km
4 doba – 168km
Niestety piąta doba okazała się feralna. Początek planowo, lecz po 22km zaczęły się schody: halucynacje i duże problemy z oddychaniem. Matthieu prawie stracił przytomność. Zespół wezwał karetkę. Po badaniach w szpitalu, lekarz nie stwierdził nic poważnego oprócz ekstremalnego wycieczenia lecz biegacz pozostał tam na obserwacji. Finalnie padł nowy rekord Belgii w biegu 6-dobowym – 792,8km lecz to co się stało powinno dać do myślenia potencjalnym śmiałkom, którzy mają chrapkę na rekordy w biegach multi-day.
Swoją drogą nie można oprzeć się wrażeniu, że utytułowani zawodnicy trochę nonszalancko i nawet zarozumiale podchodzą do tej dyscypliny. Jestem mocny w innej konkurencji biegowej to pobiję sobie rekord Kourosa. Pamiętamy choćby próbę Kiljana Jorneta w biegu 24h. Popełniono tam wszystkie możliwe błędy w podejściu do takiego wyzwania i skończyło się to również szpitalem już po 10 godzinach walki.
Już we wrześniu odbędą się 2.GOMU Mistrzostwa Świata w biegu 6-dobowym, podczas EMU nad Balatonem. Na starcie stanie 112 zawodników z ponad 20 krajów. Będzie kilku zawodników z PB ponad 800km. Stowarzyszenie Sportowe Polskie Ultra tradycyjnie już koordynuje start kadry Polski, która liczyć będzie aż 6 biegaczy.
Życzymy wszystkim chłodnej głowy i dobrych wyników.
Zdjęcie ze strony organizatora biegu